Tradycyjne racuchy drożdżowe, puszyste i delikatne i co najważniejsze smażone w małej ilości tłuszczu. Przepis znaleziony przypadkowo na stronie aniagotuje.pl i przerobiony na wersję w TM.
Składniki:
- 250 ml mleka
- 250 g mąki pszennej
- 25 gramów świeżych drożdży
- 1 łyżka cukru
- 2 żółtka jajek
- szczypta soli
Wykonanie:
Zaczyn: do miski dajemy kilka łyżek ciepłego mleka, drożdże, 1 łyżkę cukru oraz 2 łyżki mąki. Wszystkie składniki na zaczyn dobrze mieszamy, przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe i miejsce na 20 minut. Teraz kiedy ani w domu ani na dworze nie jest ciepło, można miskę z zaczynem dać do piekarnika i nastawić go na 40’C. Drugi sposób to nalewamy gorącej wody do większej miski tak 2-3 cm i wstawiamy do niej naszą miskę z zaczynem, Ciepło idzie od spodu o całej misce. Zaczyn powinien po tym czasie ładnie się spienić i urosnąć.
Do gotowego zaczynu dodajemy pozostałe składniki: żółtka, resztę mleka, pozostałą mąkę oraz sól. Wszystkie składniki dobrze wyrabiamy mikserem – końcówką do ciast drożdżowych lub ręcznie. Ciasto będzie cały czas klejące, po około 20 minutach w ciepłym miejscu powinno podwoić swoją objętość.
Wersja na Thermomix:
- Do naczynia miskującego wlewamy mleko, dodajemy cukier i drożdże. Podgrzewamy 2min/37’C/obroty 2.
- Dodajemy mąkę, żółtka, sól i wyrabiamy 2 min 30 s/Interwał.
- Ciasto pozostawiamy w naczyniu do wyrośnięcia na ok. 30 minut aż podwoi swoją objętość.
Smażenie:
Racuchy smażymy na dużej patelni, którą smarujemy lekko olejem, może być rzepakowy, kokosowy. Nakładamy po jednej łyżce ciasta (racuchy jeszcze urosną w trakcie smażenia) i smażymy średnio po 2 minuty z każdej ze stron. Układamy na talerzu i w zależności od preferencji posypujemy cukrem pudrem, podajemy z musem owocowym, polane sosem.